W pustyni i w puszczy uchodzi za najlepszą czy może najsłynniejszą polską książkę przygodową. Po ponad wieku od publikacji utwór wciąż się broni.
Nie wiem, czy może spodobać się młodym czytelnikom, czy jest w stanie ich porwać. Ale to wciąż kawał dobrej, gęstej, soczystej literatury – zarówno pod względem językowym, jak i narracyjnym. Bo Sienkiewicz to przede wszystkim narracja – historia, opowieść, opis. Świat i losy człowieka jako wielkie barwne, dynamiczne widowisko.
Jesteśmy w Afryce kolonialnej, w czasach wiktoriańskich, w rzeczywistości ładu strzeżonego przez imperium, nad którym nigdy nie zachodziło słońce. I ten ład, ideały i wartości, cywilizacja – są po stronie białego człowieka. Zapomniana dziś hierarchia obowiązuje. Wszystko jest na swoim miejscu. Zachód w wymiarach: politycznym, społecznym, gospodarczym, etycznym i religijnym – w każdym – dominuje. W zderzeniu cywilizacji musi być górą. Arabowie jawią się jako okrutni, podstępni i fanatyczni, z kolei Murzyni to duże dzieci – nieokrzesane, ale pocieszne (Kali). Opis odmiennych kultur jest stereotypowy i trochę schematyczny. Czy jednak nieprawdziwy?
Sienkiewicz momentami jest reporterem i warto zestawić jego niektóre opisy (np. fatamorgany) z opisami dokonanymi np. przez Kapuścińskiego, choćby w Hebanie. Są bardzo sugestywne, zmysłowe. Zwłaszcza fragmenty podróży przez pustynię zapadają w pamięć. W aspekcie historycznym dowiadujemy się trochę o powstaniu Mahdiego, bractwie derwiszów, nastrojach i niepokojach na peryferiach brytyjskiego imperium, skomplikowanych stosunkach między Anglią, Egiptem (jej protektoratem) a Sudanem (zarządzanym częściowo przez Egipcjan z ramienia Brytyjczyków, częściowo zaś zawłaszczonym przez derwiszów). Mahdyści przypominają trochę dzisiejszych islamistów z ISIS – trudno orzec, na ile ten obraz jest prawdziwy. Mahdi ukazany jest jako fałszywy polityk-prorok, jego literacka kreacja celowo odbiega od wizerunku oddanego sprawom wiary ascety.
Układ fabularny utworu jest klarowny: początkowa sielanka – uprowadzenie dzieci – wyswobodzenie się z rąk porywaczy – pełna niebezpieczeństw podróż w poszukiwaniu ojców (inżynierów: Rawlisona i Tarkowskiego) – odnalezienie.
W epilogu Staś i Nel się pobierają. Mamy zatem schemat typowy dla powieści przygodowych – pełną niezwykłych perypetii podróż zakończoną happy endem. Staś to rodzaj herosa czy rycerza – odważny, prawy, opiekuńczy, zaradny, honorowy. Nel to dziecko, ale i mała kobietka – delikatna, słodka, naiwna. Zaletą tej opowieści jest nie tylko jej epickość, ale także i to, że przywołuje ona świat zasad i wartości sponiewieranych (zanegowanych) przez dwudziesty wiek. I ocala je od zapomnienia.
Wybrane cytaty
1) "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (…) to jest zły uczynek (…). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy".
2) "– Nel! (…) nie płacz. (…) – Nie, Stasiu… ja nie chcę płakać… tylko mi się tak… oczy pocą…"
3) "Słuchaj, Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów".
Nie wiem, czy może spodobać się młodym czytelnikom, czy jest w stanie ich porwać. Ale to wciąż kawał dobrej, gęstej, soczystej literatury – zarówno pod względem językowym, jak i narracyjnym. Bo Sienkiewicz to przede wszystkim narracja – historia, opowieść, opis. Świat i losy człowieka jako wielkie barwne, dynamiczne widowisko.
Jesteśmy w Afryce kolonialnej, w czasach wiktoriańskich, w rzeczywistości ładu strzeżonego przez imperium, nad którym nigdy nie zachodziło słońce. I ten ład, ideały i wartości, cywilizacja – są po stronie białego człowieka. Zapomniana dziś hierarchia obowiązuje. Wszystko jest na swoim miejscu. Zachód w wymiarach: politycznym, społecznym, gospodarczym, etycznym i religijnym – w każdym – dominuje. W zderzeniu cywilizacji musi być górą. Arabowie jawią się jako okrutni, podstępni i fanatyczni, z kolei Murzyni to duże dzieci – nieokrzesane, ale pocieszne (Kali). Opis odmiennych kultur jest stereotypowy i trochę schematyczny. Czy jednak nieprawdziwy?
Sienkiewicz momentami jest reporterem i warto zestawić jego niektóre opisy (np. fatamorgany) z opisami dokonanymi np. przez Kapuścińskiego, choćby w Hebanie. Są bardzo sugestywne, zmysłowe. Zwłaszcza fragmenty podróży przez pustynię zapadają w pamięć. W aspekcie historycznym dowiadujemy się trochę o powstaniu Mahdiego, bractwie derwiszów, nastrojach i niepokojach na peryferiach brytyjskiego imperium, skomplikowanych stosunkach między Anglią, Egiptem (jej protektoratem) a Sudanem (zarządzanym częściowo przez Egipcjan z ramienia Brytyjczyków, częściowo zaś zawłaszczonym przez derwiszów). Mahdyści przypominają trochę dzisiejszych islamistów z ISIS – trudno orzec, na ile ten obraz jest prawdziwy. Mahdi ukazany jest jako fałszywy polityk-prorok, jego literacka kreacja celowo odbiega od wizerunku oddanego sprawom wiary ascety.
Układ fabularny utworu jest klarowny: początkowa sielanka – uprowadzenie dzieci – wyswobodzenie się z rąk porywaczy – pełna niebezpieczeństw podróż w poszukiwaniu ojców (inżynierów: Rawlisona i Tarkowskiego) – odnalezienie.
W epilogu Staś i Nel się pobierają. Mamy zatem schemat typowy dla powieści przygodowych – pełną niezwykłych perypetii podróż zakończoną happy endem. Staś to rodzaj herosa czy rycerza – odważny, prawy, opiekuńczy, zaradny, honorowy. Nel to dziecko, ale i mała kobietka – delikatna, słodka, naiwna. Zaletą tej opowieści jest nie tylko jej epickość, ale także i to, że przywołuje ona świat zasad i wartości sponiewieranych (zanegowanych) przez dwudziesty wiek. I ocala je od zapomnienia.
Wybrane cytaty
1) "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (…) to jest zły uczynek (…). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy".
2) "– Nel! (…) nie płacz. (…) – Nie, Stasiu… ja nie chcę płakać… tylko mi się tak… oczy pocą…"
3) "Słuchaj, Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów".
